Franek przyszedł na świat rok temu w trakcie ratunkowego cesarskiego cięcia.
Urodził się w zamartwicy, z ciężkim niedotlenieniem, dostał tylko 1 pkt w skali Apgar.
Niedotlenienie spowodowało nieodwracalne uszkodzenia mózgu. Przez pierwsze 4 miesiące walczył o swoje życie na oddziale neonatologii.
Franio karmiony jest przez sondę żołądkową, ponieważ nie ma odruchu połykania.
Ma założoną rurkę tracheotomijną, dzięki której można bezpiecznie odsysać gromadzącą się wydzielinę, żeby mógł bezpiecznie oddychać. Jest też znacznie opóźniony w rozwoju psychoruchowym, ma padaczkę i podejrzenie mózgowego porażenia dziecięcego.
Franek musi codziennie walczyć o swoją sprawność poprzez intensywną rehabilitację. Uszkodzonego mózgu nie da się naprawić, ale dzięki intensywnej pracy i woli walki Franka i jego Rodziców nasz mały bohater może jeszcze wiele osiągnąć.